Do bogatej siedzibie Gildii Kupców, zrzeszającej tych, dla których pieniądz jest sposobem na życie, zawsze walą tłumy ludzi, wielu bowiem ma tu jakiś interes. Do tego "pałacu głupców", jak nazywają ją żartobliwie niektórzy tiarrimczycy, wejdziemy przez sporą, okazałą bramę, kryjącą za sobą tę niezwykłą posiadłość. Wstępu bronią zarówno wysokie, żelazne wrota, jak i pilnujący ich, ubrani w fikuśne stroje strażnicy, dzierżący zakrzywione, bogato zdobione szable, ostatni krzyk mody wśród tiarrimskiej szlachty. Gdy wejdziemy do środka, pierwszym, co rzuci nam się w oczy, będzie długa, recepcyjna lada, przy której stoi starzec z binoklem na oku, gotowy udzielić nam informacji na temat tego miejsca, jak i samej organizacji, do której ono należy. Jest tu również parę drogowskazów, ułatwiających poruszanie się po tym niemałym budynku. Z napisów, jakie na nich się znajdują, wynika, że znajdziemy tu między innymi dom aukcyjny, gdzie możemy nabyć po okazyjnej cenie rozmaite rzeczy, biuro nieruchomości, gdzie jak głosi złoty napis, kupić można wszystko,  "od chałupy aż po zamek", oraz biuro zapisów, gdzie możemy dołączyć do samej organizacji.